Dnia 27 marca 2015r. o godz. 8.00 ruszyliśmy w
kierunku Torunia. Od pewnego czasu staramy się zdobyć sprawność „Aktora”.
Jednym z elementów jaki zaplanowała druhna, aby zdobyć tę sprawność, była
wizyta w teatrze. Udało się. Najpierw jednak w drodze do Torunia, druhna
zabrała nas do jednego z tych miejsc na polskiej ziemi, które powinien znać
młody patriota, czyli również zuch. To miejsce związane jest z porwaniem i
śmiercią księdza Jerzego Popiełuszki.
Jerzy Aleksander
Popiełuszko, (ur. 14
września 1947 roku w Okopach, zm. 19
października1984 roku we Włocławku) – polski prezbiter rzymskokatolicki, kapelan warszawskiej „Solidarności”, obrońca praw
człowieka w PRL,
zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, błogosławiony
Kościoła katolickiego.
19 października 1984 ks. Popiełuszko
przybył na zaproszenie Duszpasterstwa Ludzi Pracy do parafii pw. Świętych Polskich Braci Męczenników w
Bydgoszczy. W tym samym dniu, wracając do Warszawy, na drodze do Torunia, niedaleko miejscowości Górsk, Jerzy Popiełuszko wraz ze swoim
kierowcą Waldemarem Chrostowskim zostali uprowadzeni przez funkcjonariuszy Samodzielnej
Grupy „D” Departamentu IV MSW w mundurach funkcjonariuszy Wydziału
Ruchu Drogowego MO.
Chrostowskiemu udało się uciec z kabiny samochodu, Popiełuszkę skrępowano i
przewożono w bagażniku.
30 października z zalewu na Wiśle koło
Włocławka wyłowiono jego zwłoki. Ręce skrępowano tak, by próby poruszania nimi
zaciskały pętlę na szyi. Ciało obciążone było workiem wypełnionym kamieniami.
Zbadano je w Zakładzie Medycyny Sądowej Akademii
Medycznej w Białymstoku pod
kierunkiem prof. Marii Byrdy. W czasie sekcji wykazano ślady
torturowania.
W Górsku druhna opowiedziała nam o tych wydarzeniach.
Słuchaliśmy w milczeniu, następnie zapaliliśmy znicz, uczciliśmy pamięć księdza
chwilą ciszy i wspólną modlitwą.
Przed spektaklem „Romeo i Mrówka” samodzielnie
zapoznawaliśmy się wystrojem teatru.
I w końcu przyszedł czas na
przedstawienie. Ku naszemu zdziwieniu i ogromnej radości nasz druh został
zaproszony na scenę i z pomocą prawdziwych aktorów „czarował”. Jak na
prawdziwy teatr przystało, była przerwa i były dzwonki. Były również lizaki
rozdawane młodym widzom przez pracowników teatru w ramach obchodów Dni Teatru.
Dzięki temu przedstawieniu doświadczyliśmy wyższości teatru żywego nad
telewizyjnym. Natomiast tego, co działo się po spektaklu nie spodziewaliśmy się
w ogóle. Druhna zorganizowała spotkanie z aktorem- Jackiem Pysiakiem.
Mogliśmy
zadawać pytania, dotykać zgromadzonych rekwizytów, m.in. pacynek palcowych,
mimicznych, kukiełek, Sycylijek itp.
Na zakończenie zwiedzaliśmy pracownie, w
których te cuda powstają. Było interesująco i cudnie!!!
Po takiej wizycie w teatrze należało posilić się,
kupić pierniki i wrócić do domu.
Nie tylko my wróciliśmy pełni wrażeń, ale i aktor
był pod wrażeniem naszej wiedzy o teatrze.