wtorek, 28 kwietnia 2015

Zdobywamy sprawność "Aktora"- wyjazd do teatru w Toruniu

Dnia 27 marca 2015r. o godz. 8.00 ruszyliśmy w kierunku Torunia. Od pewnego czasu staramy się zdobyć sprawność „Aktora”. Jednym z elementów jaki zaplanowała druhna, aby zdobyć tę sprawność, była wizyta w teatrze. Udało się. Najpierw jednak w drodze do Torunia, druhna zabrała nas do jednego z tych miejsc na polskiej ziemi, które powinien znać młody patriota, czyli również zuch. To miejsce związane jest z porwaniem i śmiercią księdza Jerzego Popiełuszki.


Jerzy Aleksander Popiełuszko,  (ur. 14 września 1947 roku w Okopach, zm. 19 października1984 roku we Włocławku) – polski prezbiter rzymskokatolicki, kapelan warszawskiej „Solidarności”, obrońca praw człowieka w PRL, zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, błogosławiony Kościoła katolickiego.
19 października 1984 ks. Popiełuszko przybył na zaproszenie Duszpasterstwa Ludzi Pracy do parafii pw. Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. W tym samym dniu, wracając do Warszawy, na drodze do Torunia, niedaleko miejscowości Górsk, Jerzy Popiełuszko wraz ze swoim kierowcą Waldemarem Chrostowskim zostali uprowadzeni przez funkcjonariuszy Samodzielnej Grupy „D” Departamentu IV MSW w mundurach funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego MO. Chrostowskiemu udało się uciec z kabiny samochodu, Popiełuszkę skrępowano i przewożono w bagażniku.
30 października z zalewu na Wiśle koło Włocławka wyłowiono jego zwłoki. Ręce skrępowano tak, by próby poruszania nimi zaciskały pętlę na szyi. Ciało obciążone było workiem wypełnionym kamieniami. Zbadano je w Zakładzie Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Białymstoku pod kierunkiem prof. Marii Byrdy. W czasie sekcji wykazano ślady torturowania.
W Górsku druhna opowiedziała nam o tych wydarzeniach. Słuchaliśmy w milczeniu, następnie zapaliliśmy znicz, uczciliśmy pamięć księdza chwilą ciszy i wspólną modlitwą.





Teraz już do Torunia było niezbyt daleko. Niestety gród Kopernika przywitał nas strugami deszczu, ale  zuch jest dzielny i dąży do celu- tym razem do teatru „Baj Pomorski” i dlatego wkrótce naszym oczom ukazała się ogromna szafa- budynek teatru.


Przed spektaklem „Romeo i Mrówka” samodzielnie zapoznawaliśmy się wystrojem teatru. 




I w końcu przyszedł czas na przedstawienie. Ku naszemu zdziwieniu i ogromnej radości nasz druh został zaproszony na scenę i z pomocą prawdziwych aktorów „czarował”. Jak na prawdziwy teatr przystało, była przerwa i były dzwonki. Były również lizaki rozdawane młodym widzom przez pracowników teatru w ramach obchodów Dni Teatru. Dzięki temu przedstawieniu doświadczyliśmy wyższości teatru żywego nad telewizyjnym. Natomiast tego, co działo się po spektaklu nie spodziewaliśmy się w ogóle. Druhna zorganizowała spotkanie z aktorem- Jackiem Pysiakiem.



Mogliśmy zadawać pytania, dotykać zgromadzonych rekwizytów, m.in. pacynek palcowych, mimicznych, kukiełek, Sycylijek itp. 





Na zakończenie zwiedzaliśmy pracownie, w których te cuda powstają. Było interesująco i cudnie!!!





Po takiej wizycie w teatrze należało posilić się, kupić pierniki i wrócić do domu.


Nie tylko my wróciliśmy pełni wrażeń, ale i aktor był pod wrażeniem naszej wiedzy o teatrze.