wtorek, 10 marca 2015

Wyrzyskie zuchy na tatrzańskich szlakach


Dzień 15.02.2015r. był  długo wyczekiwanym  przez zuchy z 8 Gromady Zuchowej „Białe Wilczki”   z Wyrzyska. W tę niedzielę spotkaliśmy się na dworcu kolejowym w Bydgoszczy, aby pożegnać rodziców, wsiąść do pociągu i udać się w całonocną podróż do Zakopanego- najsłynniejszego ośrodka  turystyki górskiej w Polsce.


W poniedziałek rano ukazał się naszym oczom przepiękny widok: góry i śnieg! Mimo zmęczenia podróżą i nieprzespaną nocą, w gromadzie zapanowała ogromna radość. Właściciel ośrodka, w którym wypoczywaliśmy, zawiózł nas do miejsca zakwaterowania- stylowego góralskiego domu, gdzie współczesność łączy się z tradycyjną góralską architekturą. Z okien ośrodka rozpościerał się wspaniały widok na Tatry, Giewont i Gubałówkę. Dzięki temu wszyscy poczuliśmy klimat oraz bliskość  tatrzańskiej przyrody.   


Po krótkim odpoczynku udaliśmy się do stołówki, aby zjeść przepyszną ciepłą zupę,  która  zregenerowała nasze siły. Potem wyruszyliśmy na pierwszy spacer w kierunku skoczni narciarskich. Po drodze mogliśmy nacieszyć się urokami zimy- śnieg, śnieg, śnieg!!! 


Po długiej wędrówce, nie tylko ulicami Zakopanego, dotarliśmy na miejsce, gdzie nasi skoczkowie czują się chyba najlepiej. Wszyscy pod opieką dorosłych lub starszych harcerzy wjechaliśmy wyciągiem krzesełkowym na górę.


Tam naszym oczom ukazała się przepiękna panorama Zakopanego. Było naprawdę wysoko!


Zuch jednak jest dzielny! Poczuliśmy się przez chwilę jak Adam Małysz  czy Kamil Stoch. Następnie poszliśmy obejrzeć Zamek Tatrzański  wykonany ze śniegu. 


Wracając do ośrodka, przez chwilę mogliśmy zobaczyć piękno Krupówek- najsłynniejszego deptaku Zakopanego, gdzie podziwialiśmy charakterystyczną architekturę tego regionu.    
      


Po nocnym wypoczynku przyszedł czas na wymarsz w góry. Zaopatrzeni w samodzielnie przygotowane  śniadanie i gorącą herbatę, odpowiednio ubrani wyruszyliśmy z Kuźnic w kierunku Polany Kalatówki.


Po drodze weszliśmy do Klasztoru Albertynów i samotni Brata Alberta.


Swoją obecność zaznaczyliśmy wpisując się w księdze gości. Po dojściu do celu- Hotelu Górskiego PTTK na Polanie Kalatówki, w cieple grzejącego słoneczka przez dłuższy czas bawiliśmy się, korzystając z uroków zimy.


Niesamowitą frajdę sprawiły nam zjazdy z górki na różnych pojazdach śnieżnych.  

                                                                                                     
Po obiadokolacji czekała nas ogromna niespodzianka- kulig z pochodniami zakończony pieczeniem kiełbasek. Tego dnia pogoda okazała się tak łaskawa, że podczas całej imprezy naszym oczom ukazywał się widok przepięknych gór, mi. in. Giewontu, Gubałówki, Nosala i innych wzniesień, w tym ośnieżonych stoków narciarskich. Było cudnie, wręcz bajecznie, dlatego i sen przyszedł szybciutko.

                                                                          



Kolejny dzień rozpoczął się od wizyty w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, wybudowanym przez górali jako wotum wdzięczności za ocalenie życia Ojca Świętego Jana Pawła II podczas zamachu.


Widzieliśmy ołtarz polowy, przy którym Ojciec Św. odprawiał Mszę Św. Na Krakowskich Błoniach  Następnie udaliśmy się w kierunku wyciągu krzesełkowego na Butorowy Wierch.


Tam czekała na nas kolejna niespodzianka - wzięliśmy udział w snow zabawach mini, czyli jeździe na jabłuszkach, sankach, bananie, rurze i w pontonie. Zabawa była naprawdę rewelacyjna!!!



Z Gubałówki zjechaliśmy kolejką, która po całkowitej modernizacji w 2001r. stała się jedną z najnowocześniejszych kolei linowo - terenowych. Stacja dolna znajduje się 823 m n.p.m., natomiast stacja górna mieści się na wysokości 1122 m n.p.m.


Kolejka przewozi 2000 osób na godzinę, a jednorazowo zabiera 120 osób. Następnego dnia udaliśmy się na zwiedzanie Zakopanego:  kościółka i cmentarza na Pęksowym Brzyzku , który w 1931 roku wojewoda krakowski uznał za zabytek kultury i od tego czasu stanowi on obowiązkowy element zapoznania się z historią tego regionu. Odwiedziliśmy grób K. Makuszyńskiego, autora znanej nam książki „Przygody Koziołka- Matołka”.


Zwiedziliśmy Muzeum TPN . Jak na „Białe Wilczki” przystało w muzeum zrobiliśmy sobie zdjęcie przy wilku.

Tego dnia nie mogło obyć się bez zakupów dla całej rodziny.  
Niestety nadszedł czas pożegnania, nie obyło się bez łez. Nastąpił ostatni spacer na dworzec PKP       i o 22.08 odjazd do domu. Rano na dworcu w Bydgoszczy czekali na nas stęsknieni rodzice.
8 Gromada Zuchowa „Białe Wilczki” dziękuje wszystkim, dzięki którym możliwy stał się nasz wyjazd. Zajęcia zostały dofinansowane w ramach Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na 2015 r. W związku z tym codziennie oprócz aktywnego wypoczynku, zostały przeprowadzane zajęcia w ramach projektu „Postaw na rodzinę”:
w zdrowym ciele zdrowy duch, skutki uzależnienia od komputera i Internetu, skutki biernego palenia i  zagrożenia wynikające  z przebywania pośród osób palących oraz szkodliwy wpływ nikotyny i alkoholu  na zdrowie.




Wyrzyskie zuchy dziękują za możliwość przeżycia tych cudownych ferii i z utęsknieniem czekają na dalsze przygody.